Wybieramy Nową Drogę Rodzicielstwa – czy można być za starym na adopcję? Czy są ograniczenia wiekowe?

Za starzy na adopcję – tak bardzo pragniemy zostać rodzicami! Czy możliwe jest przysposobienie dziecka przez osoby po 40 czy nawet 50 roku życia? Czy są ograniczenia wiekowe?

Decyzja o adopcji podjęta przez osoby, które dawno już skończyły 40 lat (Ona ma 45-lat, a On za rok będzie miał 50 lat) budzi kontrowersje. Małżeństwo bardzo pragnie mieć dziecko, a niestety na biologiczne – bez szans. Są za nimi lata prób, leczenia inseminacji, laparoskopii, histeroskopii, aż dwukrotnej IFV – i nic wszystko na darmo, bez oczekiwanego rezultatu. Pomyśleli o adopcji, zaczęli zgłębiać temat, szukać w Internecie czy to w ogóle jest możliwe?

Czy wiek 45 lat i blisko 50 lat stanowi przeszkodę nie do pokonania?

Wykonali kilkanaście telefonów do różnych Ośrodków Adopcyjnych. Podczas rozmów usłyszeli, że za późno, że w tym wieku nie mogą adoptować dziecka, że gdyby się zdecydowali kilka lat wcześniej to może… Rodzina i znajomi również nie potrafili zrozumieć ich decyzji. Usłyszeli, że to egoistyczne, że mogli wcześniej pomyśleć o dziecku, że tak naprawdę w tym wieku powinni zostać dziadkami, a nie rodzicami. A w ogóle to przecież mają siostrzeńców i bratanków i to powinno im wystarczyć. Ale nie wystarczało!

To był dla nich bardzo trudny czas, czuli jakby odbijali się od ściany i niemal wszystkich mieli przeciwko sobie. Nikt nie patrzył na to, że mieli dobre warunki mieszkaniowe, finansowe, stałą pracę. Bardzo dbali o zdrowie i prowadzili aktywny tryb życia. Może i mieli mniej sił niż 30-latkowie, ale z drugiej strony bez problemu mogli zatrudnić nianię czy pomoc domową, zmniejszając tym samym liczbę obowiązków. Zaoszczędzony czas mogli poświęcić dziecku. Stać ich też było na różnego rodzaju terapie, leczenie, rehabilitację, gdyby były konieczne dla dziecka. Z pewnością nie wszyscy 30-latkowie mieli taki komfort finansowy.

Walka z systemem – czy wiek jest aż taką przeszkodą przy adopcji?

Małżeństwo postanowiło się nie poddawać. W końcu znaleźli Ośrodek, który zgodził się chociaż z nimi porozmawiać osobiście: „Nic nie obiecujemy, ale zapraszamy”. To było spotkanie „o wszystko” – ważyły się ich losy, czy będą rodzicami. Zrozumieli, że to od nich zależy, czy przekonają pracowników OA, że są doskonałymi kandydatami. Czy wiek będzie przeszkodą w adopcji gdy są ludźmi zdrowymi, wykształconymi, zamożnymi i przede wszystkim otwartymi na przyjęcie dziecka z problemami.

„Możemy być dobrymi rodzicami dla starszego dziecka w wieku nastoletnim. Jesteśmy otwarci na taką adopcję – pytanie czy dacie nam szansę. Nasza decyzja jest przemyślana i nie opiera się tylko na emocjach”. Ostatecznie Ośrodek Adopcyjny przychylił się do ich wniosku, a rodzina ukończyła szkolenie i uzyskała kwalifikację na rodziców adopcyjnych choć oboje małżonkowie już dawno skończyli 40-lat.

Decyzja o adopcji starszego Dziecka

Adoptowali 13-letnią Dziewczynkę z opóźnieniami w rozwoju, która od 4 lat przebywała w domu dziecka. Jej młodsze rodzeństwo zostało dużo wcześniej adoptowane, ale niestety tamta rodzina nie chciała i jej adoptować ze względu na wiek i opóźnienia. Dziewczynka bardzo źle znosiła pobyt w domu dziecka. Mocno przeżywała rozdzielenie z rodzeństwem i za nim tęskniła.

Wszyscy wokół niej uważali, że nie ma już szans na adopcję, że rodziny czekają tylko na małe dzieci. Była uznawana za dziecko „za stare na adopcję”. Dziewczynka o tym jednak bardzo marzyła i chciała mieć mamę oraz tatę.

Gdyby On i Ona nie uparli się, nie walczyli, stracili wiarę w to, że mogą być rodzicami i to dobrymi,  to historia tego dziecka nie miałaby szczęśliwego zakończenia. Byłoby małżeństwo „za stare” na adopcję, bo przecież już dawno skończyło 40 lat i bliżej im było do 50-stki oraz Dziewczynka również „za stara” na przysposobienie, a przecież miała tylko (aż) 13 lat. A większość kandydatów na rodziców adopcyjnych chciała nacieszyć się jeszcze okresem dziecięcym, stąd deklarowała gotowość przyjęcia małego dziecka, najlepiej niemowlęcia. Nie miałaby więc szans… gdyby nie to małżeństwo.

Adopcja starszego dziecka przez po 40 roku życia

Oczywiście to nie była prosta adopcja. Pobyt w placówce nie pozostawał bez konsekwencji. Dziewczynka nie mogła spokojnie spać w nocy, bała się, że rodzice ją oddadzą z powrotem do domu dziecka. Nie potrafiła panować nad emocjami. Nie umiała wykonać żadnych codziennych czynności, nawet posmarować chleba masłem czy obrać ziemniaki – nic! Nikt jej tego nigdy nie nauczył. Miała też ogromne problemy z nauką. Nie odnalazła się w nowej szkole,  była dzieckiem wycofanym, wystraszonym, o niemal 0 poczuciu własnej wartości.

On i Ona nie zdawali sobie wcześniej sprawy, że będzie aż tak trudno – może i dobrze, bo jeszcze by zrezygnowali. A tak musieli zrobić wszystko, by pomóc temu dziecku. I udało się! Czas spędzony z Dziewczynką, długie rozmowy, spacery, terapie i ich obecność oraz wsparcie i akceptacja przynosiły stopniowe zmiany na lepsze. Dziś Dziewczynka kończy studia, angażuje się w akcje społeczne, między innymi pomaga w lekcjach dzieciom z domu dziecka. Rodzice są z niej bardzo dumni.

Nie dajcie sobie nigdy wmówić, że jesteście za starzy na adopcję, że mając 40 czy 50 lat będziecie gorszymi rodzicami❗

✅Myślisz o adopcji i nie wiesz, jak działać⁉

Poznaj nasz⏩ Zestaw – „Przewodnik po adopcji” . Znajdziesz w nim aplikację „Ośrodki Adopcyjne” – ułatwiającą wybór OA na podstawie opinii innych kandydatów.

Poczytaj💓