Jak wygląda pierwsze zapoznanie rodziców adopcyjnych z dzieckiem?
Im dłużej dziecko przebywa w pieczy zastępczej, tym mocniejsze relacje nawiązuje ze swoimi opiekunami. Jak pomóc dziecku przejść proces adopcyjny? Jak nawiązać z nim więź? W jaki sposób budować z nim relacje? To wyzwania przed którymi stają przyszli rodzice adopcyjni.
Oto bardzo wymowny fragment z naszej książki: „Moje nowe życie po adopcji. Wspomnienia dorosłych adoptowanych” (do nabycia w▶ Sklepiku adopcyjnym) o przeżciach dziecka bezpośrednio po adopcji:
„Nie pamiętam chwili, gdy zabierano mnie do domu. Utkwiły mi w pamięci pierwsze noce, które niemal całe przepłakałam. Miałam w sobie ogromny lęk, nie pamiętam przed czym. Później był to również lęk przed adopcyjną mamą, gdyż próbując mnie uspokoić i nie dając sobie z tym rady, strasznie krzyczała…”
Małżeństwa i osoby samotne, wybierające drogę adopcji jako sposób na powiększenie rodziny, podejmują tę decyzję świadomie, „na chłodno”. Proces kwalifikacyjny jest na tyle długi i wyczerpujący, że nawet jeśli pierwszym impulsem do działania były emocje, to one nie wystarczą i w pewnym momencie wygasną. Adopcja nie jest porywem namiętności czy czystą biologią. To rozum i ogromne pragnienie posiadania potomstwa pozwalają nam wytrwać, by na końcu tej trudnej drogi spotkać się z dzieckiem. Wtedy zaczyna się nowy etap życia.
Jak wygląda pierwsze spotkanie z dzieckiem przy adopcji? Na co się przygotować? Jakie emocje mogą mu towarzyszyć?
Szczególnie trudnym wyzwaniem dla wielu rodziców adopcyjnych są pierwsze spotkania z dzieckiem. Najczęściej poprzedza je okres wielomiesięcznego czy nawet kilkuletniego czekania. I wreszcie ten dzień nadchodzi. Telefon dzwoni i w słuchawce słyszymy głos pracownika ośrodka adopcyjnego:
„Mamy dla Was dziecko”.
Znów pojawiają się silne emocje: od radości i euforii po strach i obawy. Jak to będzie? Czy podołamy temu wyzwaniu? Jakimi będziemy rodzicami? Czy pokochamy to dziecko?
Do dziś pamiętam, jak szybko biło mi serce, gdy jechaliśmy na pierwsze spotkanie z Synkiem. Odbyło się ono w domu małego dziecka pod czujnym okiem dyrektora DD i pani pedagog z OA w atmosferze życzliwości i wsparcia.
Warto cały czas mieć świadomość, że jest się ocenianym podczas kontaktu z dzieckiem. Od opinii pracownika ośrodka i przedstawiciela domu dziecka bardzo dużo zależy. Jeżeli dziecko przebywa w rodzinnej pieczy zastępczej (w pogotowiu rodzinnym, rodzinie zastępczej czy rodzinnym domu dziecka) spotkania odbywają się w towarzystwie dotychczasowego opiekuna. Bacznie przygląda się on przyszłym rodzicom adopcyjnym. A ci ostatni nie zawsze zdają sobie z tego sprawę.
Pierwsze kontakty z adoptowanym dzieckiem
My mieliśmy to szczęście, że w domu dziecka pozostawiono nam dość dużą swobodę. Spotykaliśmy się z Synkiem w specjalnej sali przygotowanej na taką okoliczność. Panie wychowawczynie były bardzo pomocne. Uczyły nas jak zajmować się Synkiem? Objaśniały co lubi, a czego nie? Nad czym powinniśmy jeszcze popracować? Na co zwrócić uwagę? Jaki jest jego rytm dnia?
W rodzinnej pieczy zastępczej czasem bywa inaczej. Niestety znam rodziny, które procedurę kwalifikacyjną do adopcji przeszły bez większych problemów. Opiekun prawny dzieci miał jednak liczne wątpliwości i jego opinia miała duże znaczenie w sądzie. W efekcie rodzinie nie udało się adoptować dziecka. Na szczęście takie sytuacje zdarzają się rzadko. Warto być jednak tego świadomym i uważać na każdy gest i każde wypowiedziane słowo.
Ile trwa okres wspólnego poznawania rodziców adopcyjnych z dzieckiem?
Etap odwiedzin dziecka w miejscu jego zamieszkania trwa aż do czasu powierzenia opieki przyszłym rodzicom, zwykle maksymalnie około 2 miesięcy, a zdarza się, że krócej. Część rodzin zmuszona jest dojeżdżać kilkadziesiąt, a w niektórych przypadkach nawet 100 i więcej kilometrów. Dziecko stopniowo poznaje nowych rodziców. Oswaja się z ich głosem, zapachem, wyglądem. Przy regularnych odwiedzinach zaczyna rozpoznawać swoją przyszłą mamę i tatę. W tym czasie rodzice adopcyjni obdarowują dziecko prezentami: zabawkami czy ubrankami. Mały człowiek przyzwyczaja się do tych rzeczy w bezpiecznym dla siebie miejscu, które dobrze zna. Zabiera je później ze sobą. A gdy zamieszka z rodzicami adopcyjnymi rzeczy te mogą mu pomóc odnaleźć się w nowym domu.
Czas do ustanowienia przez sąd okresu styczności i powierzenia bezpośredniej opieki nad dzieckiem rodzinie adopcyjnej pozwala na nawiązanie relacji z maluszkiem oraz nauczenie się rozpoznawania jego potrzeb. Opiekunowie zastępczy są tutaj bardzo pomocni. Wprowadzają rodziców w świat dziecka.
W jaki sposób budować więź z adoptowanym dzieckiem jeszcze gdy przebywa w rodzinie zastępczej lub w domu dziecka?
Jeżeli tylko jest taka możliwość warto nocować z dzieckiem, zwłaszcza tuż przed jego rozłąką z opiekunami zastępczymi. Bardzo pomaga również uczestniczenie w codziennych czynnościach, typu karmienie, kąpiel, usypianie. Opiekun zastępczy powinien stopniowo wycofywać się z tych aktywności.
Przy przeprowadzce dobrze jest również zabrać rzeczy z otoczenia dziecka, typu kołderka, poduszeczka, zabawki, ulubione ciuszki czy smoczek. Znajomy zapach tych przedmiotów ułatwia dziecku tak trudną zmianę. Dobrze jest także zachować dotychczasowy rytm dnia.
Niektóre rodziny adopcyjne zapraszają opiekuna zastępczego do siebie. Przyjeżdża on z dzieckiem i pozostaje z nim przynajmniej na tą pierwszą noc.
Gdy maluszek przebywa w domu dziecka tej ostatniej możliwości nie ma. Wspólny nocleg również nie wchodzi w grę. Nie wszystkie DD zgadzają się na zabranie rzeczy dziecka. W tym przypadku pomagają wcześniej przywożone przedmioty, zakupione przez rodziców adopcyjnych, typu zabawki czy ubranka. Dziecko się do nich przyzwyczaja. Przejmują też zapach otoczenia.
Kilka słów na zakończenie
Reasumując zmiana miejsca zamieszkania i odłączenie od najbliższych opiekunów może być trudnym doświadczeniem w życiu dziecka. Przyszli rodzice adopcyjni powinni stopniowo budować z nim więź. Codzienne odwiedziny, uczestniczenie w czynnościach higienicznych, spacery, zabawy pomagają im wzajemnie się poznać. Rodzice przestają być obcymi osobami. Przy przeprowadzce dobrze jest zabrać rzeczy z otoczenia dziecka, a jeśli tylko jest możliwość pozostać z nim na noc.
Pierwsze tygodnie w nowym domu w okresie styczności powinny być czasem spędzonym tylko z rodzicami. Warto zrezygnować z jakichkolwiek odwiedzin rodziny czy znajomych. Nieznane dziecku osoby trzecie utrudniają adaptację. Zazwyczaj im dziecko jest młodsze tym łatwiej odnajduje się w nowej rodzinie i miejscu. Pierwsze wspólne dni trzeba po prostu przeżyć i ułatwić przestraszonemu dziecku wejście w nowy etap życia. Często jest ono przerażone i tęskni za dotychczasowym opiekunem, ale z tego ostatniego powinniśmy się tylko cieszyć. Dlaczego? Przynajmniej możemy być pewni, że dziecko nie ma RAD. Spotkałam się z sytuacją, że nowi rodzice adopcyjni byli zazdrośni o opiekuna zastępczego, o jego więź z dzieckiem. Pamiętajmy jak ważna w prawidłowym rozwoju naszej pociechy jest właśnie ta relacja. Zamiast zazdrości pojawi się wtedy wdzięczność.