Szukamy rodziny adopcyjnej dla małego Chłopczyka💓, który dopiero skończył 3 latka. Bardzo byśmy chcieli, by kolejne urodziny mógł już świętować z nową mamą i tatą. Zależy nam na rodzicach po kursie i kwalifikacji na rodziców adopcyjnych, by Dziecko nie musiało czekać.

Chłopczyk obecnie przebywa w Rodzinnym Domu Dziecka w województwie kujawsko – pomorskim, do którego trafił z policyjnej interwencji. W tym czasie bardzo się rozwinął. Niestety wcześniej był często pozostawiony sam sobie. Mama Biologiczna nie potrafiła się nim zająć. Uzależniona od alkoholu nie interesowała się Dzieckiem. Niestety piła również będąc z nim w ciąży.

Chłopczyk jest zapisany do specjalistycznej placówki na diagnozę FAS. Choruje również na padaczkę. Po wdrożeniu leczenia ataki się zmniejszyły. Jest też objęty wczesnym wspomaganiem rozwoju (WWR).

W ciągu ostatnich miesięcy Chłopczyk zrobił ogromne postępy. Jest ciekawy świata🌎, zainteresowany tym, co dzieje się wokół niego. Stara się poznawać rzeczywistość wszystkimi zmysłami. Lubi też różne formy aktywności🏀. Jak każdy chłopiec chętnie bawi się samochodzikami. Radość sprawia mu też malowanie farbkami🎨🖼 czy układanie klocków.  

Kontakt💌

Rodziny (przede wszystkim te, które ukończyły szkolenia i posiadają kwalifikację na rodziców adopcyjnych) i chciałyby dowiedzieć się więcej o Chłopczyku – zapraszam do kontaktu po szczegółowe informacje: dzieckoadopcyjne@gmail.com – tu zawsze najszybciej odpowiadamy (ewentualnie na priv na FB).

Dla osób bez kursu‼🔽

Osoby, które dopiero rozważają temat adopcji i zastanawiają się od czego zacząć i jak wygląda cała procedura odsyłam do naszego💚 Zestawu – „Przewodnika po adopcji” . Znajdziecie w nim też aplikację „Ośrodki Adopcyjne” – ułatwiającą wybór OA na podstawie opinii innych kandydatów.

Poczytaj👨‍👩‍👦 

Poniżej fragment z tej ostatniej publikacji (jednej z najważniejszych‼, bo bardzo rzadko możemy spojrzeć na adopcję oczami dziecka):

„W momencie adopcji miałem skończone 3 lata. Raczej się nie cieszyłem. Nie potrafiłby wtedy z czegokolwiek się cieszyć. Byłem dzieckiem maltretowanym i bardzo nieszczęśliwym💔. Blizny na ciele przypominają mi tamten okres mojego życia. Są pamiątką zła, którego doświadczyłem…

Moja mama zginęła w wypadku po zaledwie roku od chwili adopcji💔. Do dziś ją pamiętam i czuję jej dobroć❤️. Codziennie wieczorem siedziała długo przy mnie.

„Jesteś moim skarbem…”

Miała taki rytuał, że przed snem całowała wszystkie moje blizny, powtarzając że jestem jej skarbem, że to na mnie tak czekała i że mnie bardzo kocha💞. Jej długie, jasne włosy łaskotały mnie po twarzy. Początkowo nie wiedziałem co się dzieje. Bałem się.

Byłem dzieckiem, które nigdy wcześniej nie doświadczyło czułości. Ale potem czekałem na te chwile z nią spędzone. Jej ciepło zmieniało mnie i otwierało…”