Szukamy rodziny adopcyjnej (po kursach i kwalifikacji na rodziców adopcyjnych) dla 6-letniego Chłopczyka💓 z województwa lubuskiego.

Chłopiec ma uregulowaną sytuacje prawną. Jest dzieckiem zdrowym, bystrym i ciekawym otaczającego świata. Potrafi już czytać, pisać, ma bardzo dobrą pamięć.

Jego żywiołem jest jednak ogród. Mógłby tam spędzać całe dnie. To urodzony ogrodnik😉. Ma swoje grządki z warzywami, o które dba i o dziwo zbiera z nich plony. Jest z tego powodu bardzo dumny.

Chłopiec lubi zabawę na świeżym powietrzu i różne formy aktywności. Bardzo brakuje mu rodziny: mamy i taty💔.

Kontakt💌

Rodziny (przede wszystkim te, które ukończyły szkolenia i posiadają kwalifikację na rodziców adopcyjnych) i chciałyby dowiedzieć się więcej o Oskarze – zapraszam do kontaktu po szczegółowe informacje: dzieckoadopcyjne@gmail.com – tu zawsze najszybciej odpowiadamy (ewentualnie na priv na FB).

Dla osób bez kursu‼⏬

Osoby, które dopiero rozważają temat adopcji i zastanawiają się od czego zacząć i jak wygląda cała procedura odsyłam do naszego💛 Zestawu – „Przewodnika po adopcji” . Znajdziecie w nim też aplikację „Ośrodki Adopcyjne” – ułatwiającą wybór OA na podstawie opinii innych kandydatów.

Poczytaj👨‍👩‍👦 

Poniżej fragment z tej ostatniej publikacji (jednej z najważniejszych, bo bardzo rzadko możemy spojrzeć na adopcję oczami dziecka):

„W momencie adopcji miałem skończone 3 lata. Raczej się nie cieszyłem. Nie potrafiłbym wtedy z czegokolwiek się cieszyć. Byłem dzieckiem maltretowanym i bardzo nieszczęśliwym💔. Blizny na ciele przypominają mi tamten okres mojego życia. Są pamiątką zła, którego doświadczyłem…

Moja mama zginęła w wypadku po zaledwie roku od chwili adopcji💔. Do dziś ją pamiętam i czuję jej dobroć❤️. Codziennie wieczorem siedziała długo przy mnie.

„Jesteś moim skarbem…”

Miała taki rytuał, że przed snem całowała wszystkie moje blizny, powtarzając że jestem jej skarbem, że to na mnie tak czekała i że mnie bardzo kocha💞. Jej długie, jasne włosy łaskotały mnie po twarzy. Początkowo nie wiedziałem co się dzieje. Bałem się.

Byłem dzieckiem, które nigdy wcześniej nie doświadczyło czułości. Ale potem czekałem na te chwile z nią spędzone. Jej ciepło zmieniało mnie i otwierało…”