Szukamy rodziny adopcyjnej (lub zastępczej długookresowej) dla małego Chłopczyka💓 z województwa opolskiego (Rodziców po szkoleniu, ewentualnie na końcowym etapie procedury).

Dawidek jeszcze przed wakacjami skończył 3 latka. Chłopczyk pozostaje pod opieką rodziny zastępczej zawodowej, która dba o Maluszka i wspiera jego rozwój. Jednak jest w niej już za długo…

Dawidek potrzebuje miłości, poświęcenia mu indywidualnej uwagi, rodziców, którzy go pokochają i wspomogą w rozwoju. Oprócz Dawidka opiekunowie zastępczy mają jeszcze kilkoro innych dzieci (a każde z nich z różnymi obciążeniami i traumami).

Maluszek posiada orzeczenie o niepełnosprawności (ze względu na autyzm). Jest dzieckiem spokojnym, nie ma w nim agresji czy złości. Nawiązuje kontakt wzrokowy, uśmiecha się, przytula do najbliższych opiekunów. Od kiedy trafił do pieczy zastępczej bardzo sie otworzył, wcześnej gdy mieszkał jeszcze w domu rodzinnym był dzieckiem nieobecnym, wycofanym.

Dawidek od września uczęszcza do przedszkola. Pracuje tam ze specjalistami takimi jak: logopeda, terapeuta SI oraz psycholog. Lubi huśtać się oraz bawić zabawkami sensorycznymi. Z wielkim zainteresowaniem słucha piosenek dla dzieci, podskakuje przy nich i tańczy.

Dawidek swoją wdzięczność okazuje przez przytulanie się do osób, które wzbudzą jego zaufanie. Chłopczyk jest nieśmiałym dzieckiem, dlatego tak bardzo potrzebuje rodziców, którzy okażą mu serce i cierpliwość, z którymi będzie mógł poznawać świat.

Kontakt💌

Rodziny, które chciałyby dowiedzieć się więcej o Dawidku – zapraszam do kontaktu po szczegółowe informacje: dzieckoadopcyjne@gmail.com – tu zawsze najszybciej odpowiadamy (ewentualnie na priv na FB).

Dla osób bez kursu‼⏬

Osoby, które dopiero rozważają temat adopcji i zastanawiają się od czego zacząć i jak wygląda cała procedura odsyłam do naszego💚 Zestawu – „Przewodnika po adopcji” . Znajdziecie w nim też aplikację „Ośrodki Adopcyjne” – ułatwiającą wybór OA na podstawie opinii innych kandydatów.

Poczytaj👨‍👩‍👦 

Poniżej fragment z tej ostatniej publikacji (jednej z najważniejszych‼, bo bardzo rzadko możemy spojrzeć na adopcję oczami dziecka):

„W momencie adopcji miałem skończone 3 lata. Raczej się nie cieszyłem. Nie potrafiłby wtedy z czegokolwiek się cieszyć. Byłem dzieckiem maltretowanym i bardzo nieszczęśliwym💔. Blizny na ciele przypominają mi tamten okres mojego życia. Są pamiątką zła, którego doświadczyłem…

Moja mama zginęła w wypadku po zaledwie roku od chwili adopcji💔. Do dziś ją pamiętam i czuję jej dobroć❤️. Codziennie wieczorem siedziała długo przy mnie.

„Jesteś moim skarbem…”

Miała taki rytuał, że przed snem całowała wszystkie moje blizny, powtarzając że jestem jej skarbem, że to na mnie tak czekała i że mnie bardzo kocha💞. Jej długie, jasne włosy łaskotały mnie po twarzy. Początkowo nie wiedziałem co się dzieje. Bałem się.

Byłem dzieckiem, które nigdy wcześniej nie doświadczyło czułości. Ale potem czekałem na te chwile z nią spędzone. Jej ciepło zmieniało mnie i otwierało…”